W ubiegłym tygodniu naszą szkołę odwiedziły przedstawicielki lokalnej policji, które z humorem, ale i stanowczością przypomniały uczniom, że wakacje to czas odpoczynku, a nie szaleństwa rodem z filmów akcji.
Oto kilka wakacyjnych porad:
Kąp się z głową – najlepiej swoją!
Policjantka przypomniała, że jezioro to nie basen z kulkami, a materac dmuchany to nie Titanic. „Jak nie chcesz pływać z karpiami, to pilnuj kolegów i siebie” – to złota zasada.
Rowery i hulajnogi to nie bolidy F1
Jeśli jedziesz szybciej niż twój anioł stróż może biec, to czas zwolnić. Kask na głowę, nie na kierownicę!
Internet to nie dżungla, a ty nie jesteś Tarzan.
Nie wrzucaj do sieci zdjęć z „genialnych” pomysłów typu skok z dachu do basenu. Policja już widziała wszystko i naprawdę – nic ich już nie zaskoczy. Ale rodziców – owszem.
Nieznajomy oferuje lody? Odmów – nawet jeśli to Magnum!
Zasada jest prosta: nie wsiadamy do obcych aut, nie ufamy obcym ludziom i nie dajemy się zwabić na „chodź, pokażę ci coś fajnego”.
Imprezy? Tak, ale z rozsądkiem!
Jeśli nie wiesz gdzie jesteś i komu właśnie śpiewasz „Przez Twe Oczy Zielone” – czas wrócić do domu.
Drudzy uczniowie ! Odpoczywajcie, bawcie się, ale nie róbcie niczego, co sprawi, że spotkamy się znowu… tylko już w komendzie”- mówiły policjantki.
Uczniowie wyszli ze spotkania uśmiechnięci, ale z pewną dozą rozsądku w oczach. Czy coś z tego zapamiętali? Czas pokaże. Ale jedno jest pewne – z takimi wakacyjnymi radami mają szansę przeżyć lato w jednym kawałku.